Archiwum kategorii ‘Googlemon’
Reddy Anna Customer Care Number
When you need immediate assistance with your gaming account, the Reddy Anna customer care number provides a direct line to professional support representatives. Available 24/7, their dedicated team addresses various concerns including deposit issues, withdrawal queries, game malfunctions, and account verification processes. Indian players particularly appreciate the minimal wait times and the ability to speak with agents who understand regional banking methods and local gaming preferences.
The support team is trained to resolve technical difficulties quickly, often providing step-by-step guidance for common platform navigation challenges. Players report high satisfaction with the prompt resolution of payment-related inquiries, which typically get addressed within minutes rather than hours. For security concerns or account access problems, the verification process is streamlined while maintaining robust protection measures. The service prioritizes efficiency and clear communication, ensuring players can return to their gaming experience with minimal interruption.
Czy odczytane pozycje są wiarygodne?
Zdarza się, że użytkownicy zgłaszają niezgodność pozycji – że Googlemon pokazuje jedno, a przy ręcznym sprawdzaniu widać co innego. Przy badaniu takiej niezgodności warto wziąć pod uwagę kilka rzeczy:
- lokalizacja ustawiona w Google, tzn. konkretne miasto (w Google w pasku po lewej stronie). Googlemon sprawdza pozycje bez ustawiania konkretnej lokalizacji, czyli tak jak by wpisać lokalizację “Polska”. Przy ręcznym sprawdzaniu miasto jest z reguły ustawione automatycznie. W takich przypadkach mogą występować duże różnice w pozycjach (np. 27 / 8).
- personalizacja wyników – jeśli jesteś zalogowany na swoje konto w Google i wyszukujesz, możesz mieć spersonalizowane wyniki. Podobnie jeśli włączona jest “historia online” (trybik po prawej u góry w Google).
- język – Google pokaże inne wyniki w zależności od wybranego języka interfejsu. Googlemon używa domyślnego języka, tzn. dla google.pl polskiego, dla google.com angielskiego itd.
Nawet jeśli wszystko to się zgadza, to mogę wystąpić chwilowe skoki pozycji. Poza tym Google ma wiele grup serwerów (data centers) i poszczególne centra mogę się różnić zestawami wyników. Wystarczy zrobić prosty eksperyment: wpisać “ping google.pl” w konsoli (W Windows przycisk Start, uruchom, cmd). Pokaże się adres IP google.pl (np. 74.125.232.223), na różnych komputerach będzie inny. Jeśli różni się tylko końcówka, jest to to samo data center, jeśli większa część adresu, to inne.
Podsumowując, w zasadzie trudno mówić o jednej prawdziwej pozycji, bo na różnych komputerach pozycje moga się różnić nawet przy jednoczesnym sprawdzaniu. Googlemon z założenia ma podawać rozsądny kompromis (bez personalizacji, bez ustawiania konkretnego miasta, domyślny język).
Jak się rozliczać, kiedy jest więcej niż 10 pozycji na pierwszej stronie wyników Google
Zdarza się, że na pierwszej stronie wyników, gdzie teoretycznie powinno być 10 pozycji, Google pokazuje ich więcej, na przykład 12 czy 15. Szczególnie dotyczy to fraz “regionalnych”, takich jak rowery lublin. Wtedy zwykłe wyniki są przemieszane z miejscami – jest powiedzmy siedem miejsc i osiem zwykłych wyników.
Może to utrudniać rozliczenia specjalistom od pozycjonowania, bo co jeśli umowa z klientem przewiduje płatność za pierwszą dziesiątkę, a domena, mimo że na pierwszej stronie wyników, pokazuje się na 11 pozycji?
Aby rozwiązać ten problem, dodaliśmy na stronie edycji domeny dodatkową opcję pod nazwą “Pierwsza strona w Google = max. 10 pozycja”. Jej zaznaczenie spowoduje, że jeśli domena będzie na pierwszej stronie wyników, ale dalej niż na 10 miejscu, to pozycja pokaże się jako 10.
Wskaźnik konkurencji przy frazach
Uaktualnienie: funkcjonalność jest obecnie wyłączona z powodu braku dostępu do API Google.
Niedawno przy wykresach pozycji oprócz ilości wyszukiwań pojawił się wskaźnik konkurencji w Adwords (0 – 100%). Jest to wielkość podawana przez Google, określająca jak duża jest konkurecja na daną frazę w Google Adwords.
Ten sam wskaźnik można to zobaczyć w narzędziu propozycji słów kluczowych Google, tyle że mniej dokładnie, bo w formie dłuższego lub krótszego paska:

Co do interpretacji, dla komercyjnych fraz wskaźnik daje pojęcie o trudności pozycjonowania danej frazy – opierając się na założeniu, że konkurencja w SEO jest zbliżona do konkurencji w Adwords.
Wyniki organiczne Google w zależności od lokalizacji
Kiedyś zapytano mnie podczas publicznego wystąpienia, jak Googlemon radzi sobie z różnicami w pozycjach w zależności od lokalizacji. Odpowiedź była prosta: nie ma takiego problemu. Wyniki organiczne to wyniki organiczne, miejsca to miejsca – dwa oddzielne zestawy danych.
Ale to się zmieniło. Teraz Google miesza te dwie rzeczy. Dla przykładu, zobacz zapisaną stronę z wynikami dla frazy “przewóz osób” przy lokalizacji ustawionej jako “Polska“. Wszystko normalnie, 10 wyników organicznych, na końcu jeszcze link z wiadomościami dla tego hasła.
A teraz zobacz stronę z wynikami dla tej samej frazy, tyle że z lokalizacją “Warszawa“. Wyników jest 15, nie 10, część z nich oznaczona jako miejsca.
W związku z tym zapowiada się nowa funkcjonalność w googlemon.pl: możliwość ustawiania pożądanej lokalizacji. Dzięki temu, jak komuś będzie zależało na pozycjach tak jak widzi je klient z Warszawy, będzie miał podgląd warszawski, jak z innego miasta to z tego miasta, albo ogólnopolski – do wyboru.
Zobacz, jak często ludzie wyszukują Twoje frazy w Google
Użytkownicy serwisu wybrali w sondzie najbardziej pożądaną nową funkcjonalność: pokazywanie miesięcznej ilości wyszukiwań każdej frazy w Google. Od dzisiaj to działa.
Uaktualnienie: funkcjonalność jest obecnie wyłączona z powodu braku dostępu do API Google.
Zaraz po frazie, w nawiasie, wyświetla się przeciętna ilość wyszukiwań miesięcznie. Jest to sama ilość, którą pokazuje Google Keywords Tool (narzędzie słów kluczowych) z ustawieniami lokalnymi:
- kraj: Polska
- język: polski
- dopasowanie: dokładne
Po co Ci liczba wyszukiwań? Niewiele pożytku z wysokiej pozycji na określoną frazę, jeśli nikt tej frazy nie wyszukuje. I odwrotnie, dla popularnych fraz nawet miejsce pod koniec pierwszej dziesiątki jest cenne.
Googlemon odczytuje ilości wyszukiwań dla nowo dodanych fraz raz dziennie, więc liczba pokazuje się na drugi dzień po dodaniu świeżej frazy.
Google pobiera opłaty za odczytywanie ilości wyszukiwań, ale (przynajmniej na razie) ta funkcjonalność serwisu jest za darmo.
P.S.
Głosuj na blog googlemon.pl w konkursie na blog roku 2010! wyślij SMS o treści B00072 na numer 7122. Koszt SMS to 1,23 zł brutto.
Pozmieniało się na lepsze
Ostatnio w serwisie zaszło sporo zmian. Możne je podsumować trzema słowami:
- dokładniej
- wiarygodniej
- taniej
Googlemon podaje teraz dokładniejsze wyniki, szczególnie dla pozycji z pierwszej 30-tki. Co więcej, można na własne oczy przekonać się o wiarygodności sprawdzonych pozycji, bo serwis zapisuje najnowsze strony z wynikami odczytane z Google. W razie gdyby coś się nie zgadzało, przy każdej frazie jest link do zgłoszenia niezgodności.
Dla osób monitorujących więcej niż 16 fraz jest taniej – przy używaniu skryptu proxy na własnym serwerze. Abonament na proxy kosztuje 9,99 PLN miesięcznie.
Proxy jest to pośrednik pomiędzy Googlemonem a Google – serwis nie łączy się z wyszukiwarką bezpośrednio, a właśnie przy pomocy proxy. Skrypt proxy można pobrać po zalogowaniu się, wystarczy go wgrać na własny hosting i podać jego adres.
Nowość w Adwords: remarketing
Wczoraj Google uruchomiło nową funkcjonalność w Adwords. Nazywa się remarketing, a pozwala dotrzeć ponownie do osób które już odwiedziły Twoją stronę.
Technicznie działa to tak: ktoś wchodzi na Twoją stronę, Google zapamiętuje go za pomocą cookie. Później ten ktoś wchodzi na inną stronę na której są reklamy Adwords (czyli należącą do Google Content Network). Google rozpoznaje go po cookie i wyświetla mu Twoją reklamę.
Pomysł wygląda obiecująco, bo wiadomo że skuteczność marketingu wzrasta wraz z ilością odebranych przez potencjalnego klienta wiadomości. Klasycznym przykładem są autorespondery, czyli automaty wysyłające sekwencję maili w określonych odstępach. Reklama telewizyjna również działa na zasadzie wbijania przekazu do głowy poprzez powtarzanie. W ogóle człowiek uczy się w ten sposób – coś słyszy lub widzi raz, drugi, trzeci i za n-tym razem już w to wierzy.
Spam na youtube
W mediach (czytaj: na Pudelku) ukazała się informacja, że znany raper, 50 Cent, został pozwany przez kochankę innego rapera, za sparodiowanie ich sex taśmy.
W naturalnym odruchu chciałem zobaczyć tą parodię i w tym celu wszedłem na youtube. A tam spam. To chyba pierwszy przypadek kiedy spotkałem się ze spamowym video – tzn. nie wnosi absolutnie żadnej wartości i ewidentnie jest wstawione tylko po to żeby odwiedzający wpisał pokazany adres strony.
Nie ma nawet adnotacji z linkiem. Po co ludzie (czytaj: durni Amerykanie – rozpoznaję ten styl na kilometr) robią takie rzeczy?
Monitorowanie ilości linków – teraz także tylko tych do strony głównej
Jak to czasami bywa po sondzie (w części dla zalogowanych), głos użytkowników został wzięty pod uwagę i nastąpiły zmiany w monitorowaniu ilości linków przychodzących.
O ile do niedawna serwis sprawdzał ilość linków (zewnętrznych) do całej domeny, to teraz doszła do tego ilość linków do strony głównej domeny. Tak że na wykresie są lub będą dwie linie, a pod wykresem dwie tabelki.
Na chwilę obecną jest to bonus, koszty monitorowania liczby linków są takie same jak do tej pory.
Wykres przedstawia liczbę linków zewnętrznych do domeny gielda.org. Górna linia pokazuje linki do wszystkich podstron, dolna do strony głównej.
Przyrost linków jest naturalny, skutkiem udziału strony w konkursie na najlepszy blog roku 2009 (w tej chwili w pierwszej dziewiątce). Jeśli kogoś przypadkiem interesuje ta tematyka, zachęcam do czytania i wysłania SMSa w konkursie.